Rysy (2503 m n.p.m.)
Wyprawa na Rysy nie należy do łatwych, wymaga doświadczenia na tatrzańskich szlakach, dobrej kondycji i sprzyjającej pogody. Do trasy trzeba się dobrze przygotować i wyjść odpowiednio wcześnie. Aby dotrzeć do szczytu trzeba przeznaczyć na to minimum 6,5 godziny z Palenicy Białczańskiej lub około 4,5 godziny z Morskiego Oka. Lepiej zarezerwować sobie wcześniej nocleg w schronisku nad Morskim Okiem i wyruszyć na szlak wczesnym rankiem.
Wyprawa rozpoczyna się od obejścia Morskiego Oka, o tak wczesnej porze nie ma jeszcze tłumu turystów, więc można rozkoszować się pięknym widokiem dzikiej przyrody. Dalej mijamy Czarny Staw i docieramy do Kazalnicy, uroczego wodospadu. Na tej wysokości nie ma już licznych wycieczek tylko małe grupki wytrawnych turystów. Idąc na szczyt musimy korzystać z łańcuchów i uważać na śliskie kamienie oraz wieczną pokrywę lodową. Docieramy do Buli pod Rysami, która jest wykorzystywana przez TOPR jako lądowisko helikoptera w akcjach ratunkowych. Od tego momentu podejście jest bardzo trudne technicznie, trzeba wspinać się na półki skalne, cały czas asekurując się łańcuchami. Nawet w miejscach gdzie idzie się po gładkim grzbiecie bez łańcuchów jest niebezpiecznie, grozy dodają ostre skały i przepastny widok w dół. Czym wyżej tym bardziej rośnie adrenalina, w ostatnim podejściu trzeba minąć Grzędę i już jesteśmy na szczycie. Widok zapiera dech w piersiach, nawet wysokie Mięguszowieckie Szczyty wydają się być małe. Na wschód majestatyczny Ganek i za nim Gerlach, na południe Żabia Dolina Mięguszowiecka, obok Wysoka, Ciężki i Lodowy Szczyt, Grań Baszt i Łomnica. Na polską stronę widać Krzesanicę, Giewont i szczyty okalające Dolinę Pięciu Stawów.
Mimo, że po drodze nie widać wielu turystów to na szczycie zawsze jest ich sporo. Należy pamiętać, że pogoda na tej wysokości zmienia się błyskawicznie, nawet jeśli na dole był upał to tu może nas zaskoczyć burza lub grad. Nie zaczynaj swojej przygody z Tatrami od Rysów, przejdź najpierw niższe szczyty aby nabrać doświadczenia i kondycję.